Reż. Jan Holoubek. Serial składa się z 5 odcinków, a główną role gra
Andrzej Seweryn. Sceny kolejowe pojawiają się w 1, 3 i 5 odcinku serialu i zostały zrealizowano na terenie stacji i dworca Racibórz. Ciekawy artykuł związany z serialową produkcją na terenach kolejowych filmu znajduje się tutaj.
Akcja produkcji rozgrywa się w latach 80 XX wieku i pomimo widocznej dbałości scenografów o istotne szczegóły tej dekady, to w serialu pojawiają się błędy. W scenach kolejowych widoczna jest nowa tablica z odjazdami i przyjazdami pociągów, a także na drugim planie zmodernizowana w XX wieku lokomotywa spalinowa. Kolejarz (Ireneusz Kozioł) nie posiada na mundurze charakterystycznych dystynkcji kolejowych.
Największym błędem twórców serialu jest jednak odjazd z pociągu bez włączonych świateł w ostatnim wagonie (tzw. "sygnałów końca pociągu", w gwarze kolejowej zwanych "końcówkami"). Sytuacja ma miejsce w 5 odcinku serialu. Pojawiający się tuż po tej scenie gest salutowania konduktora z odjeżdżającego pociągu wydaje się mieć charakter nieco kreskówkowy, ale zupełnie nie mający związku z realiami tamtych czasów, a tym bardziej z zachowaniem podstawowych zasad bezpieczeństwa.
Kultura pracy kolejarza PRLu dobrze została odzwierciedlona w filmie
"Femina" czy serialu
"Jan Serce". Ponadto można także ulec wrażeniu, że podczas powyższej sceny odjazdu pociągu jest na peronach całkowicie pusto - razi brak statystów. Jak wyglądało podróżowanie pociągiem w PRL-u bardziej realistycznie ujął Smarzowski w filmie
"Dom zły". Szkoda, że w przypadku całkiem przyzwoitej produkcji jaką jest "Rojst", nie spróbowano pójść w tym kierunku i bardziej dopracować scen realizowanych na stacji. Ponadto w jednej z wieczornych scen można doczepić się także do faktu braku oświetlenia wewnętrznego wagonów.
Wyżej wymienione zabiegi włączenia świateł nie były ani trudne do zrealizowania, ani też żadnym uszczerbkiem dla budżetu produkcji. Uniknięcie tych błędów zdecydowanie poprawiło by realizm produkcji pod względem scen na stacji. Wydaje, się, że pośród licznych konsultantów zabrakło odpowiedniej osoby na planie gotowej podpowiedzieć te kwestię. Pomimo to, produkcję ogląda się dobrze i serial z pewnością jest wart obejrzenia.
Mocną stroną jest odpowiednio dobrana obsada aktorska, zwłaszcza postacie drugoplanowe i epizodyczne (Jacek Beler, Marek Dyjak). Szczególnie jednak należy pochwalić twórców za dobór utworów do ścieżki dźwiękowej tej produkcji. Można usłyszeć takie zespoły jak Maanam, Rezerwat, nieco zapomniany Bank (zespół pochodzący ze Środy Śląskiej), a prócz radiowych hitów lat 80 pojawia się wisienka na trocie w postaci jednego z prekursorów polskiego punka i alternatywy - grupa
KRYZYS z Mirkiem Szatkowskim na wokalu ("
Mirek Szatkowski najlepszy wokal polski" - śpiewał tak kiedyś Kazik). Szacunek dla osób dobierających muzykę!
|
jest i rewident taboru kolejowego |
|
PKP Racibórz |
|
Salut salut ty żyjesz |
|
Stary zegar żarówkowy - plus |
|
brak sygnałów końca pociągu - minus |
|
Agnieszka Żulewska |
|
Ciemny i pusty pociąg |
|
Ireneusz Kozioł jako kierownik pociągu/konduktor (brak dystynkcji kolejowych) |
|
kierownik pociągu dorabiał jako kurier |
|
PKP Racibórz |
|
nieprawidłowo osygnalizowany pociąg |
|
Wojciech Machnicki i Dawid Ogrodnik - w tle po prawej nowa tablica odjazdów |
|
PKP Racibórz |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz